jakiś idiota i zje obiad. Wydawało się, że z takiej sytuacji nie ma wyjścia. Jakie rozwiązanie wymyśliła Gessler? Gessler wystarczyła rozmowa z dwiema kucharkami, by znaleźć rozwiązanie dla baru. Aż trudno uwierzyć, że zapuszczoną restaurację serwującą nieświeże dania postanowiła zmienić w "Obiady domowe
restaurację oferującą "obiady domowe już od dziewięciu złotych" i niedawno uruchomiony sklep z młodzieżowymi ciuchami. Akurat wychodzą z niego ostatni klienci. Po pięćdziesięciu metrach skręca w lepiej oświetloną i szerszą ulicę Bohaterów Warszawy, a po chwili - w wąską, mroczną i oflankowaną żywopłotami ul