Rozmowa kobiety z dyżurnym lęborkiej komendy | wideo Niemowlę zostało przewiezione do szpitala na obserwację. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W serwisie policyjni.pl także: "Jak ktoś wezwie policję, to pozabijam"

Do tragedii doszło w Kościele Vasile Banescu. Podczas ceremonii chrztu - zgodnie z prawosławnym rytuałem - kapłan trzykrotnie zanurzył niemowlę w święconej wodzie. U dziecka doszło do zachłyśnięcia, i w rezultacie do zatrzymania akcji serca. Zostało przewiezione do szpitala, gdzie mimo reanimacji

ojciec i 42-letnia matka, oboje bezrobotni) nie czekali na miejscu zdarzenia na przyjazd karetki pogotowia i policji. Pojechali do wałaamskiego klasztoru i poprosili kapłana o ochrzczenie dziecka. Gdy duchowny wziął niemowlę na ręce, zobaczył, że dziecko nie żyje. Wezwani do klasztoru lekarze pogotowia

: - Sąsiedzi anonimowo zgłosili, że w jednym z mieszkań słychać krzyki, płacz dziecka i wyzwiska. Na miejsce pojechały dwie policjantki - poinformowała w sobotę nadkom. Monika Kosiec z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie w rozmowie z PAP. Uwagę funkcjonariuszek zwróciło pięciomiesięczne niemowlę

Niemowlę w oknie życia: W środę (6 listopada) w częstochowskim oknie życia im. bł. Edmunda Bojanowskiego odnaleziono chłopca. Informację jako pierwszy przekazał w mediach społecznościowych ks. Marek Bator, dyrektor Caritas Archidiecezji Częstochowskiej. Niedługo później doniesienia zostały

to wykluczyli - przekazał, cytowany przez TVN24, starszy aspirant Paweł Chmielewski, oficer prasowy namysłowskiej policji. Jak dodał, nic nie wskazuje również na udział osób trzecich. Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl Niemowlę nie miało żadnych obrażeń Na razie nie wiadomo, co było przyczyną

Niespełna dwumiesięczne niemowlę  2 stycznia w jednej z kamienic w Zgorzelcu (woj. dolnośląskie) zostało śmiertelnie pogryzione przez psa rasy bulterier. Teraz Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze podała wstępne wyniki sekcji zwłok dziecka. Dziewczynka pogryziona przez psa w Zgorzelcu. Prokuratura

do organizmu dziecka dostał się też jednak wypity przez matkę alkohol. W efekcie niemowlę zmarło. Jak wykazała sekcja zwłok powodem śmierci było właśnie zatrucie etanolem. Kobieta usłyszała dość łagodny wyrok - dostała rok więzienia w zawieszeniu i trzyletni dozór. Sąd uznał, że do śmierci syna doprowadziła

pięciomiesięczne dziecko z obrażeniami głowy oraz jego rodziców - 31-latka i 30-latkę. Konsekwencje: Jak poinformowali dziennikarze, rodzice dziecka byli pod wpływem alkoholu. W związku ze zdarzeniem zostali oni zatrzymani. Natomiast niemowlę przewieziono do szpitala, gdzie biegli ustalają jego stan oraz rozmiar

przejeżdżającego radiowozem przez miejscowość Rytel (woj. pomorskie), podbiegła kobieta z dzieckiem. Okazało się, że niemowlę połknęło żelową kostkę do WC. Konieczna była niezwłoczna pomoc medyczna. Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl. Czersk. Niemowlę połknęło